W domu Wysepek juz prawie wszyscy spali. Tylko SeungHyun siedział przed telewizorem, bo akurat leciał jego ulubiony film. HongStar również nie spał. Palił w kuchni papierosa. Zdawał sobie sprawę z tego, że jeżeli lider się o tym dowie, to bedzie miał przejebane. Dobrze wiedział że nikotyna szkodzi zdrowiu, a przy tym jego karierze muzycznej. W tej chwili miał to w dupie. Ktoś zapukał do drzwi. Gitarzysta zerwał się z miejsca i otworzył wrota. To co zobaczył na zawsze utkwiło w jego pamięci. Przed nim stała jego ukochana SooRi cała zalana łzami. Wpuścił ją do środka. Bez wahania przytulił bezbronna, płaczącą przyjaciółkę.
- Skarbie co się stało? - szepnął głaszcząc ją po głowie.
- No bo...
Podszedł do nich wokalista.
- SooRi?
- HongKi... - nie przestawała płakać. - Przepraszam, że cię nie posłuchałam... SungMin... On chciał mnie z-zgwałcić.... - głos jej drżał.
- Co kurwa?! - odciągnął SooRi od SeungHyun'a i sam ją przytulił. Pocałował ją w czubek glowy. - Zabiję skurwiela! - w jego oczach panował gniew. - Gdzie on mieszka?
- HongKi... Proszę cię... Nie idź t-tam... - nadal łkała.
- Ja ciebie też prosiłem... Nie posłuchałaś, wiec teraz podaj mi jego adres.
- Tam w lesie... Jest taki czerwony domek... To tam... - wymamrotała smutna.
- Zaopiekuj się nią. - zwrócił sie do maknae.
Wyszedł z domu, po chwili zaczął biec. Nie zważał na przeszkody. Dotarł do mieszkania SungMin'a. Drzwi były otwarte więc bezpośrednio wszedł do środka. Odnalazł chłopaka, który siedział na kanapie. Podszedł do niego i pociągnął go za koszulkę, tak, że blondyn wstał.
- Ty gnoju! Jak mogłeś jej to zrobić?! - uderzył go pięścią w twarz.
- Trzeba było lepiej pilnować swojej dziwki. - SungMin wziął nóż i przejechał mu po szyi. Rana na szczęście nie była głęboka, ale wyjątkowo duża, żeby jeszcze bardziej rozwścieczyć HongStar'a. Wokalista wymierzył mu kilka ciosów w twarz. Jasnowłosy podniósł się resztką sił i kopnął HongKi'ego w brzuch. Muzyk zemdlał, a SungMin uciekł z miejsca zdarzenia.
Pojawili się JongHun, JaeJin i MinHwan. Zostali oni obudzeni przez SeungHyun'a i poinformowani o całym zdarzeniu. Perkusista zadzwonił po karetkę. Po kilku minutach pojazd był już u celu. Zabrali bruneta i jak najszybciej zawieźli go do szpitala. Przyjaciel pojechali za szpitalnym pojazdem. Lekarze zabrali HongKi'ego na sale. Po godzinie wyszedł doktor z zamiarem przekazania im informacji dotyczących stanu wokalisty.
- Co z nim? - spytał z przerażeniem JaeJin.
- Cały czas jest nieprzytomny i ma kilka siniaków oraz zadrapań.
- Ale wyjdzie z tego?
- Oczywiście, nie musicie się bać. Możecie do niego iść. - mężczyzna w białym fartuchu posłał im delikatny uśmiech i wrócił do swojego gabinetu.
Znajomi weszli do pomieszczenia, w którym znajdował się HongStar. MinHwan widząc chłopaka podpiętego do różnych maszyn nie wytrzymał i zaczął płakać. Był bardzo wrażliwy, a widok przyjaciela w takim stanie był dla niego koszmarem. Opuścił salę.
- Gdzie jest HongKi? Co z nim? - spytała SooRi, która niedawno przyszla razem SeungHyun'em.
- Leży nieprzytomny. - perkusista wskazał na miejsce gdzie przebywał HongStar.
Azjatka uchyliła drzwi i ujrzała ukochanego.
- H-HongKi... - do jej oczu naszły łzy.
*************************
Myślałam, że będzie trochę dłuższe xD Przepraszam. Mam jeszcze pytanie... Chciałabyście przeczytać kpopowy scenariusz w moim wykonaniu? Jeśli tak, to podajcie zespół, a ja sobie wybiorę członka ^.^
O kurka, bójka! Lubię tego typu sceny ^_^ Dobrze, że HongKi z tego wyjdzie Uffff...
OdpowiedzUsuńA co do pytania - dałoby się coś napisać o scenariuszu, o którymś z B.A.P?
Cieszę się, że ci się podoba ^^
UsuńOk, postaram się naskrobać coś o Zelo, bo wiem, że go lubisz :3
Gamsa-hamnida ^3^ *tulas przez komentarz* XD
UsuńCo tak króciutko !!??!!
OdpowiedzUsuńMeeeega! Mój biedny Honguś leży i cierpi T-T Przytule go normalnie przez monitor .. <3
Ps. A co do scenariusza to tak dla odmiany może... F.T Island ?? :D hah
Łeeeeeeeeee... Za krótkooo! Minhwan się popłakał! Ja się zaraz też popłacze! A jeśli chodzi o k-popowy scenariusz... To na pewno się domyślasz! XD Super Junior... Wiadomo kto XD
OdpowiedzUsuńSuper notka, szkoda ze taka króciutka :( :) pisz dalej a co do scenariusza to ten... podpisuję się pod prośbą Iza Zeluś :D We Are B.A.P ~ Yes Sir! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńNo to wstawię z Zelo, bo są aż dwa głosy na niego xD
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie krótkie ale liczę, że kolejny będzie dłuższy..
OdpowiedzUsuńTak bójki to jest to co lubię czytać po czym coś komuś się staje i robi się jeszcze ciekawiej oczywiście pod warunkiem, że z tego wychodzi.
W końcu udaje mi się nadrobić straty w czytaniu po uciążliwej sesji teraz jeszcze tylko pozostaje mi nadrobić zaległości na własnym blogu...
Widzę, że obserwujesz bloga ChisanaSekai, więc na pewno czytasz jej opowiadania! Jest ona jedną z pierwszych blogerek, a myśli o odejściu! My, czytelnicy nie możemy jej na to pozwolić. Proszę cię tylko o jeden komentarz w którym powiesz, że nie chcesz, aby odchodziła! http://stretched-jellies.blogspot.com/2013/06/zawieszam.html?showComment=1372961728783#c7632831747582289141
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do The Versatile Blogger ^3^
OdpowiedzUsuńhttp://shining-lovee.blogspot.com/2013/07/the-versatile-blogger-3.html
Wow ciekawe opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie Niebieski Kapturek ^^
Zapraszam na rozdział! ^3^
OdpowiedzUsuńwww.shining-lovee.blogspot.com