21.04.2013

Mystery Island ~6


Położyli się na łóżku. HongKi przysunął się bliżej SooRi i objął ją w talii. Noc minęła im spokojnie, bez żadnych przeszkód. Rano dziewczyna wstała i udała się do kuchni zrobić coś do jedzenia. Wokalista jeszcze spał. Ślicznotka zaczęła robić naleśniki. HongKi został obudzony przez piękne zapachy. Podążył za nimi półprzytomny. Dotarł do celu. Położył ręce na biodrach SooRi i musnął delikatnie jej szyję. Dziewczyna zarumieniła się.
- Yyy... Zrobiłam nam śniadanie. - uśmiechnęła się uroczo.
- Mmm... - oblizał się i usiadł przy stole.
SooRi nałożyła im porcję naleśników.
- Smacznego. - zajęła miejsce obok niego.
Chłopak zaczął konsumować potrawę.
- I jak? - spojrzała na kolegę.
- Pyszne! - krzyknął kończąc ostatniego naleśnika.
Brunetka również zaczęła powoli jeść.
- O czym chciałeś ze mną porozmawiać?
- Ehh... - westchnął i ujął jej dłoń. - SooRi... Jest mi naprawdę przykro. Przepraszam cię za to, że na ciebie nawrzeszczałem... I ten pocałunek przed kawiarnią... Przepraszam... - spuścił głowę.
- Spoko... Już się nie gniewam. - uśmiechnęła się lekko. - Ale masz porozmawiać z SeungHyun'em.
- Ok. - na jego twarzy ponownie zagościł uśmiech.
- SooRi... - zaczął.
- Hmm... - skończyła jeść.
- Co jest między wami? No wiesz... Ty i SeungHyun jesteście parą?
- Nie, jesteśmy przyjaciółmi... Chociaż to za mało powiedziane. - zaczęła głęboko myśleć szukając odpowiedniego słowa. - Wiem! - krzyknęła. - Jesteśmy jak rodzeństwo. On mi naprawdę bardzo pomógł. Ostatnio zginęli mi rodzice, a SeungHyun wtedy był dla mnie jedyną podporą... Mało tego, dzięki niemu żyję. Uratował mnie przed jadącym wprost na mnie autem, dlatego jestem mu bardzo wdzięczna... I może to wszystko wygląda jakbyśmy byli parą, ale my jesteśmy tylko "rodzeństwem". - napiła się leżącego obok niej mleka.
Nie chciała mu mówić o tym najważniejszym szczególe, że gitarzysta się w niej zakochał. Pewnie i tak dowie się o tym w najbliższym czasie.
- Aha. - chłopak nagle rozpromienia. - Pójdziemy na spacer
- No pewnie! - wstała i zmyła naczynia.
HongKi poszedł do przedpokoju. Po chwili SooRi również się tam znalazła. Ubrali buty i wyszli na zewnątrz. Złapali się za ręce. Dziewczyna położyła głowę na jego ramieniu. HongStar pocałował ją w czubek głowy. Szli wtuleni w siebie. Gdy dotarli do parku podbiegł do nich jakiś mały chłopczyk.
- Tato! - przytulił się do HongKi'ego.
- Leo! - podniósł go. - Aleś ty wyrósł. Niedługo będziesz tak wysoki jak tata. - pocałował go w czoło, na co chłopczyk się zaśmiał. - Kochanie, to jest SooRi.
- Witaj! - pomachała i pogłaskała go po główce.
Leo wyciągnął ręce ku dziewczynie. Brązowooka wzięła go na ręce. Dziecko wskazało paluszkiem na pobliski plac zabaw
- Taaam! - krzyknął.
SooRi poszła z nim w wyznaczone miejsce. Chłopczyk był w parku razem ze swoją mamą, JiSang. Nastolatka podeszła do swojego chłopaka.
- Co ty odpierdalasz?! Dlaczego z nią przyszedłeś?! Powinieneś się mną zajmować, a nie tą zdzirą! - zaczęła piszczeć.
- Mówiłem ci, że cię nie kocham! I nie masz prawa mówić tak o SooRi, nawet jej nie znasz! - wkurzył się. - Jest tylko jedna kobieta, na której naprawdę mi zależy... - spojrzał na wokalistkę, która bawiła się z Leo. Ponownie przeniósł wzrok na JiSang. - Ty nią niestety nie jesteś.
 - Ty idioto! 
- JiSang... Z nami koniec.
Dziewczyna uderzyła go w twarz.
- Ty chyba nie wiesz co mówisz! Myślisz, że mnie się od tak zostawia?! - zaczęła się bulwersować.
Chłopak starał się zachować spokój.
- Możesz już zapomnieć o Leo!
- To jest mój syn i nie pozwolę ci go odebrać! - wybuchł. - I tak jesteś zapatrzona tylko w siebie, a dziecko przez ciebie cierpi. Zobaczysz, będę o niego walczył!
- Powodzenia! - zaśmiała się ironicznie. - Jeszcze wrócisz do mnie na kolanach.
- Dzisiaj Leo zostaje u mnie. - spojrzał na malca. - Do zobaczenia w sądzie. - poszedł do SooRi.
HongKi czuł się się teraz taki wolny. Już bez żadnych przeszkód mógł powiedzieć przyjaciółce o swoich uczuciach.  


2 komentarze:

  1. OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!OMG! OMG! OMG!
    Ja chce następny!!
    Szczerze mówiąc miałam nadzieje, że ta noc skończy się nieco inaczej, ale i tak mi się podobało :) Kiedy next?!?! Już czekam!

    OdpowiedzUsuń
  2. OMO! Cudo Cudo Cudo!! Rozczulam się kiedy czytam sceny z Leo, takie pocieszne dziecko ^_^ Co tu dużo mówić, uwielbiam twojego bloga i zawsze nie mogę się doczekać kolejnych części :D

    OdpowiedzUsuń